Skrzyneczki powstały jakiś czas temu... dla jednej z lubelskich restauracji...
na wieczku zrobiłam transfer na nitro, płatnik na faktury jest ze spękaniami firmy pentart
całość malowana farbami kredowymi i postarzona pastą woskową...
były lakierowane vidaronem satynowym ale efekt był nijaki więc zostały zalakierowane lakierem błyszczącym pentartu- moje zdanie jest takie że jak coś jest do drewna to się nie nadaje do decoupage - w każdym bądź razie nie dla mnie- straciłam niepotrzebnie tylko czas na ścieranie lakieru i lakierowanie ponownie już wcześniej sprawdzonym przeze mnie preparatem....
a każdy kto będzie w Magii dostanie rachunek w szkatułce zrobionej przeze mnie :D
ps. część zdjęć wykonana została podczas pracy... a jakość wykonanych zdjęć niestety taka sobie